Nocna próba jest idealnym przykładem jak patologiczna jest władza PO-PSL. 18 grudnia o godzinie 0:45 odbyło się głosowanie nad wprowadzeniem poprawki do konstytucji RP.
Obecnie obowiązujące prawo zabrania sprzedaży lasów państwowych. Do "Lasy stanowiące własność Skarbu Państwa nie podlegają przekształceniom własnościowym" miało zostać dopisane "z wyjątkiem przypadków określonych w ustawie". Widać gołym okiem, że to furtka do sprzedaży lasów, po zaakceptowaniu poprawki wystarczyłoby utworzyć ustawę, którą poparłaby koalicja i szybciutko mamy lasy sprzedane. Zabrakło jednak pięciu głosów, ale czy to dobrze?
Abstrahując od tego jak patologiczna była ta próba, zastanówmy się czy dobrze, że chciano oddać lasy w ręce prywatne. Lasy Państwowe zajmują niemalże 1/4 terytorium kraju. Z prawdziwej(nie takiej jaką preferuje rząd PO-PSL) prywatyzacji można byłoby załatać jakąś część budżetu.
Spójrzmy, kto głosował za: PO, PSL, SLD i TR. O ile stanowisko rządu oraz nazwijmy to "liberalnego" Twojego Ruchu nie dziwi, o tyle dziwić może postawa SLD. Jak to możliwe, że socjaldemokraci popierają działania dążące pośrednio do sprywatyzowania państwa. W Polsce jak zawsze wszystko "na opak".
Jednak jak to zawsze bywa, znaleźli się strażnicy systemu. Cała koalicja opozycyjna zagłosowała przeciw, a projekt zmian został odrzucony. Zabrakło pięciu głosów.
